Z wykształcenia magister inżynier budownictwa, prywatnie – człowiek wielu pasji: miłośnik kolejnictwa, strażak ochotnik oraz DJ. Od 2014 roku Szymon Bednarz współtworzy zespół Gpi Tanks Poland. Przez lata zdobył doświadczenie na różnych stanowiskach, aż odnalazł swoją przestrzeń jako Project Manager. Zanim dołączył do Gpi, pracował przy utrzymaniu linii kolejowych oraz w firmie budującej silosy. Choć nie od razu związał się ze zbiornikami przemysłowymi, branża szybko okazała się bliska jego kompetencjom i ambicjom.
Kariera w Gpi – krok po kroku
Szymon Bednarz dołączył do Gpi ponad 10 lat temu. Już od samego początku angażował się w pracę nad dokumentacją techniczną i rysunkami dla projektów realizowanych przez zespół holenderski.
– „Pierwsze tygodnie spędziłem w Polsce, a następnie miałem okazję rozwijać się dalej w Holandii. Od początku imponowało mi profesjonalne podejście firmy oraz to, jak duży nacisk kładzie się tutaj na jakość i rozwój.”
W krótkim czasie został jednym z pierwszych Project Engineerów w polskim zespole. Dziś pełni funkcję Project Managera i prowadzi międzynarodowe projekty przemysłowe.
Moment przełomowy
Szymon od zawsze chciał pracować w firmie, która będzie projektować, tworzyć i budować. Podczas pracy jako Project Engineer zajmował się projektami od strony technicznej – rysował, przygotowywał dokumentację i czuwał nad przebiegiem realizacji, ale tylko do pewnego etapu. Przełom nastąpił w momencie pierwszego, bezpośredniego spotkania z klientem.
– „To wtedy zrozumiałem, że najbardziej lubię pracować bezpośrednio z ludźmi. Miałem niesamowite wsparcie kolegów z Holandii, gdzie obecnie pracowałem. To doświadczenie mnie zbudowało – właśnie wtedy zdecydowałem, że chcę zostać Project Managerem.”
Zmiana roli okazała się strzałem w dziesiątkę.
– „Jako inżynier miałem kontakt z klientem, ale nie uczestniczyłem w dalszych etapach realizacji. Czułem niedosyt. Lubię rozwiązywać problemy i czuwać nad całością ich rozwiązania. Teraz mam pełny ogląd sytuacji – to daje ogromną satysfakcję.”



Codzienność bez powtarzalności
Każdy dzień w Gpi to nowe wyzwania. Praca Szymona nie ogranicza się do biura – wymaga bieżącego kontaktu z klientami, zespołem technicznym i współpracownikami z Holandii. Projekty bywają dynamiczne i wymagają szybkich, rozsądnych decyzji.
W pamięci szczególnie zapadł mu projekt dla polskiego dostawcy realizowany w czasie pandemii.
– „To było duże wyzwanie – zbiorniki powstawały na miejscu, a klient poprosił mnie o pełen nadzór na miejscu budowy. Na początku nie było to proste. Czuwałem nad budową kilku zbiorników, kolejne powstawały w naszej fabryce w Skarbimierzu-Osiedle. Byłem również odpowiedzialny za ich instalację i montaż platform. Wspólnie z polskim zespołem wykonaliśmy naprawdę świetną pracę. Klient do dziś chce z nami współpracować i wie, że w każdej chwili może się do mnie odezwać.”
To, co ceni w Gpi najbardziej, to brak schematyczności i poczucie, że firma rzeczywiście się rozwija – zarówno w zakresie technologii, jak i podejścia do pracy zespołowej. Współpraca z polskim działem produkcji i zespołami projektowymi z Holandii opiera się na wzajemnym zrozumieniu.
– „Pomimo bariery językowej, naprawdę mówimy tym samym językiem.”
Rozwój zawodowy
W pracy Project Managera kluczowe jest umiejętne budowanie relacji – zarówno z klientami, jak i wewnątrz firmy. Szymon podkreśla, że ważna jest otwartość na uwagi, rozmowa o różnicach i profesjonalność. Wielu klientów ma wieloletnie doświadczenie i cenne spostrzeżenia, które warto wziąć pod uwagę.
– „Klienci zazwyczaj znają się na rzeczy. W końcu ‘niejeden zbiornik już zbudowali’” – dodaje z uśmiechem. – „Musimy być transparentni i słuchać ich potrzeb.”
Rozwój to nie tylko szkolenia – to codzienna praca.
– „W Gpi każdy dzień to rozwój. Nie stoimy w miejscu, nie ma rutyny. Firma daje nam narzędzia, ale to od nas zależy, jak z nich skorzystamy.”
Inspiracja? Szymon nie ma wątpliwości.
– „Kilku Project Managerów i Inżynierów, z którymi miałem przyjemność pracować na początku. Dali nam dużo swobody, zaufania i pokazali, że warto budować na solidnych fundamentach. Teraz wiem, że to ode mnie zależy, jak potoczy się współpraca.”
Rada dla przyszłych PM-ów
Największą satysfakcję daje mu efekt końcowy.
– „Uśmiechnięty klient, z którym uścisnęliśmy sobie dłoń na koniec projektu – to moja największa satysfakcja.”
Tego rodzaju relacje budują nie tylko reputację firmy, ale i osobistą motywację do dalszego działania.
Zapytany o radę dla kogoś, kto rozważa rolę Project Managera w Gpi, odpowiada krótko – nie będzie nudno. To praca pełna wyzwań, która wymaga otwartości, gotowości do nauki i podstawowej wiedzy technicznej. Ale jeśli lubisz wyzwania, to idealne miejsce dla Ciebie.
A co powiedziałby sobie, gdyby mógł cofnąć się do początku swojej drogi?
– „Iść do przodu. Będą lepsze i gorsze dni – ale warto walczyć. Miejsce, w którym jestem dziś, pokazuje, że było warto.”